moje wiersze
Komentarze: 2
Z lasu Ostatki jesieni
Las nocą rośnie jak jezior poszum,
Za chwilę i na ziemi wszędzie będzie biało,Droga kołysze we mchu, Ludzie będą patrzeć i mówić co się tutaj stało.
Ciężkie kolumny mroku się wznoszą, Złociste liście zginą i jesień ta zginie,
Otchłanie puste z ciemności płoszą. Jesienny czas przeminie,
dla zmarłej (15 sierpień)
Sierpień tak piękny. Światło trwało
Na liściach, rzęsach, przed trzynastu laty.
Kim byłam wczoraj? Kim jestem dziś,
W blasku mojego sierpnia?
Jaką melodię, jakie gwiazdy
Spalały w kruche nici losów
Na wirującym niebie sierpnia,
W dniu twych urodzin, w dniu twej śmierci....
anonim
Ty jesteś częścią, a ja stroną świata,
ty wiesz o Ziemi, a o mnie wie przestrzeń.
Jesteśmy nawzajem tak jak zysk i strata.
gdy ty westchnieniem, ja jestem powietrzem
Dodaj komentarz