lis 09 2003

moje wiersze


Komentarze: 2

Z lasu Ostatki jesieni

Las nocą rośnie jak jezior poszum, Za chwilę i na ziemi wszędzie będzie biało,
Droga kołysze we mchu, Ludzie będą patrzeć i mówić co się tutaj stało.
Ciężkie kolumny mroku się wznoszą, Złociste liście zginą i jesień ta zginie,
Otchłanie puste z ciemności płoszą.
Jesienny czas przeminie,

 

dla zmarłej (15 sierpień)

Sierpień tak piękny. Światło trwało
Na liściach, rzęsach, przed trzynastu laty.
Kim byłam wczoraj? Kim jestem dziś,
W blasku mojego sierpnia?


Jaką melodię, jakie gwiazdy
Spalały w kruche nici losów
Na wirującym niebie sierpnia,
W dniu twych urodzin, w dniu twej śmierci....

anonim

Ty jesteś częścią, a ja stroną świata,
ty wiesz o Ziemi, a o mnie wie przestrzeń.
Jesteśmy nawzajem tak jak zysk i strata.
gdy ty westchnieniem, ja jestem powietrzem

 

pati13 : :
xxx
21 marca 2004, 17:23
sorki moze i to chamskie ale ten blog jest taki głupi jak Ty no nie moze przesada Ty jesteś głupsza
09 listopada 2003, 17:22
dodawajcie komentarze nie wiem kiedy będą nowe wiersze narazie to głofka mi nie chce pracować ale postaram się jak najszybciej

Dodaj komentarz